
O demokracji
„Władza państwowa pochodzi od ludu. Tylko dokąd zmierza?“
Bertolt Brecht, Paragraf I
Po rozpadzie ZSRR pod koniec XX wieku z pełną ufnością spoglądano w przyszłość demokracji. Ugruntuje się na stałe, zakładano w krajach Zachodu, i nieuchronnie rozpowszechni się na całej kuli ziemskiej. Po przełomie tysiącleci założenie to okazało się iluzją. Mówi się dzisiaj o kryzysie demokracji reprezentatywnej, a nawet o postdemokracji. Na tym tle literackie utopie i dystopie stają się znowu istotne, traktują o wzlocie, kryzysie lub upadku demokracji, najczęściej w formie ostrzeżenia i przestrogi, by nie porzucać ustroju państwowego, który zdaniem Winstona Churchilla „[jest] najgorszą formą rządu – nie licząc wszelkich innych form, których próbowano od czasu do czasu“.