PANKOW und Gäste
(PANKOW i goście)

Jürgen Ehle, gitara
André Herzberg, śpiew
André Drechsler, bas
Andreas Dziuk, klawiatury
Stefan Dohanetz, bębny
AnNa R., śpiew
Toni Krahl, śpiew
Ritchie Barton, keyboardy
Wolfram Boddi Bodag, keyboardy, śpiew

Już sama nazwa zespołu była prowokacją. Można było ją odczytać jako oznaczenie pochodzenia, ale kto chciał, doszukał się w niej też nazwy oficjalnie nielubianego przez władze NRD gatunku muzycznego. I w końcu „Pankow“ był też często używanym na Zachodzie synonimem (przypuszczalnie) mieszkającej licznie w tej dzielnicy miasta elity partyjnej NRD, zanim nazwa „Wandlitz“ weszła w modę.

Od założenia zespołu w 1981 r. PANKOW prowokował nie tylko przez zdystansowanie się od ideologii zarówno wschodniej jak i zachodniej. Ich muzyka była mniej meliczna i patetyczna, za to znacznie bardziej rockowa i dynamiczna niż ta grana przez niektóre inne ważne zespoły z wschodnich Niemiec. I była najbliżej „prawdziwego życia“. W krytycznym spektaklu rockowym Paule Panke oraz na płytach gramofonowych takich jak Hans im Glück i Aufruhr in den Augen grupa trafnie odniosła się do życia dużej części młodzieży w NRD – i wylądowała szybko na indeksie urzędu cenzury. Nie przeszkodziło to jednak grupie PANKOW w odniesieniu sukcesu, gdyż obok zespołu Silly stała się najważniejszą i najbardziej wpływową grupą rockową lat 80-tych.

Jakość ich muzyki i tekstów była też ważnym warunkiem powrotu na scenę po Jesieni Ludów. Zespół, który porównywany był z grupą Rolling Stones, zapewnił sobie w latach 90-tych stałe miejsce na scenie muzycznej w całych Niemczech. W zeszłym roku mieli obchodzić 40-lecie istnienia podczas tournée, które zostało odwołane ze względu na pandemię koronawirusa. Teraz impreza zostanie nadrobiona na scenie w parku pałacowym w Neuhardenbergu. Goście, których zaprosili z tej okazji, są tak samo legendarni jak oni: AnNa R., „lepsza połówka“ Rosenstolz, Toni Krahl, frontman City, Ritchie Barton, keyboardzista Silly, i Boddi Bodag, założyciel, piosenkarz, keyboardzista i entuzjasta Engerling.